
Spis treści:
Ostatnio obchodziliśmy Dzień Słomki do Picia. Został on ustanowiony na pamiątkę dnia 3 stycznia 1888 roku, w którym to Marvin C. Stone otrzymał patent na papierową słomkę do picia, która w XXI wieku, w czasach ekologicznej ewolucji, ponownie stała się rewolucją na rynku słomek, ponieważ w tejże kwestii bez wątpienia wróciliśmy do korzeni, choć (na szczęście) w nowoczesnych i przede wszystkim lepszych wersjach.
Słomka do picia w XXI wieku - ewolucja czy rewolucja?
Na wstępie odpowiedzmy sobie na jedno ważne, choć podstawowe pytanie: z czym kojarzy nam się słomka do picia? Tak ogólnie. Zakładam, że większość rezultatów zdominują dwie odpowiedzi: słomka plastikowa i słomka papierowa. Dlaczego, ktoś zapyta? Spieszę z wyjaśnieniami.
Większości z nas wyrażenie “słomka do picia” kojarzy się z tą niegdyś klasyczną, czyli plastikową. Dzieje się tak, ponieważ jeszcze kilka, czy kilkanaście lat temu były to niemal jedyne słomki dostępne w sklepach, barach czy restauracjach. W czasach, gdy nie zwracano jeszcze takiej uwagi na kwestie ekologiczne, nie używano zamienników, czy alternatyw, ponieważ po prostu nie były one potrzebne, ani opłacalne. Oczywiście pewnie gdzieniegdzie można było dostrzec słomki papierowe, czy inne, ale raczej w formie “egzotycznej” ciekawostki niż produktu masowego. Słomki plastikowe były po prostu o wiele tańsze i łatwiej dostępne. Komu wychowanemu w latach ‘90 i w pierwszej dekadzie XXI wieku napój ze sklepu nie kojarzy się z sokiem w małym kartoniku typu Tetra Pak z plastikową słomką w foliowej osłonce, niech pierwszy rzuci szyszką. Były one dosłownie wszędzie.
Zauważalne zmiany rozpoczęły się w drugiej dekadzie obecnego stulecia, gdzie słomki plastikowe zaczęły być coraz mniej popularne, a wręcz pod koniec tego okresu stały się passe. Jednak prawdziwa ewolucyjna rewolucja lub też rewolucyjna ewolucja rozpoczęła się na przełomie drugiego i trzeciego dziesiątku lat XXI wieku, a ogromnym katalizatorem tych zmian są zmiany prawne jakie weszły w ostatnich latach, w których to słomki plastikowe stały się wręcz zakazane, a to z kolei wymusiło na producentach i dystrybutorach wprowadzenie na rynek ekologicznych odpowiedników, by iść z duchem czasu i przepisów.
Alternatyw pojawiało się wiele, producenci prześcigali się (i robią to nadal) w wymyślaniu ekologicznych surowców, z których można by produkować słomki do picia. Nie było i tak naprawdę nadal nie jest to łatwe zadanie, by stworzyć odpowiednik słomki plastikowej pod względem wytrzymałości i jej stosunku do ceny. W ostatnich latach pojawiło się wiele pomysłów na słomkę w nowej odsłonie. Powstały słomki ze słomy różnych zbóż, z makaronu, z przetworzonego ryżu, z egzotycznie brzmiącego, pochodzącego z Włoch, tworzywa mater bi, z kompozytu z trzciny cukrowej i wielu innych, całkowicie niszowych tworzyw. W naszym sklepie internetowym cantino.pl nawiększą popularność zdobyły słomki z PLA, które wyglądem całkowicie przypominały te niegdysiejsze plastikowe, jednak mączka kukurydziana, czyli główny materiał, z którego były produkowane, jest całkowicie biodegradowalny oraz kompostowalny. Cieszyły się one ogromnym zainteresowaniem głównie dzięki swojej wytrzymałości względem innych ekologicznych odpowiedników, niezależnie od tego jak długo przebywały w cieczy. Niestety, mimo certyfikowanej produkcji z surowców naturalnego pochodzenia, przepisy, które weszły w życie w ubiegłym roku, zakazały ich dystrybucji na terenie Unii Europejskiej.
Jednak bez wątpienia absolutnym liderem rynku ekologicznych słomek do picia, który zdeklasował rywali, stały się oczywiście słomki papierowe. Spotkać je można praktycznie w każdym barze, restauracji, kawiarnii, beach barze, czy jakimkolwiek innym punkcie gastronomicznym. Nawet producenci wspomnianych już wcześniej soczków do picia dla dzieci, które można kupić w większości sklepów, dołączają już do swoich produktów słomki papierowe. Opinie na temat tego typu produktów są bardzo podzielone: od bardzo entuzjastycznych, przez zupełnie neutralne aż po antyfanów. Największymi zaletami są przede wszystkim wysoka estetyka za bardzo przystępną cenę, z kolei głównym zarzutem jest ich niska trwałość i mała odporność na rozmakanie, jednak pamiętajmy, że żyjemy w XXI wieku, więc i na to są już rozwiązania, ale o tym opowiemy jeszcze nieco niżej.
Podsumowując ewolucja słomek do picia zatoczyła swego rodzaju koło - w roku 1888 Marvin C. Stone otrzymuje patent na słomkę papierową, która wraz ze swoim rozwoju przeszła długą drogę przez różne surowce,z których była wykonana, wzory i formy,tylko po to, by po latach wrócić do swojej udoskonalonej macierzy, czyli prostej słomki papierowej. To wszystko prowadzi do pytania, czy…
Papierowe słomki - hit czy kit?
Jak już wyżej wspominaliśmy słomki papierowe zdominowały swoją branżę. Stały się one absolutnym must have jeszcze przed wejściem w życie nowych przepisów zabraniających wielu ich alternatyw, przede wszystkim w miejscach, które chciały podkreślić swoją troskę o środowisko i nasze wspólne dobro. Rozwiązanie ma zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Głównym zarzutem “przeciw” słomkom papierowym jest problem z ich wytrzymałością, a wręcz rozmakaniem po włożeniu do cieczy lub deseru. Wpływa to nie tylko na wygodę spożywania, ale również na smak pitego płynu.
Na szczęście żyjemy w czasach potężnego rozwoju w wielu dziedzinach, w tym także w tak małej gałęzi (a może wręcz gałązce) gospodarki jaką są papierowe słomki do picia. W ostatnich miesiącach, kiedy to alternatywy dla słomek uznanych za nieekologiczne są jeszcze pilniej poszukiwane, absolutnym hitem sprzedaży stały się słomki papierowe z wodną powłoką dyspersyjną, dzięki której są one nie tylko przyjemne w dotyku, ale przede wszystkim wyeliminowano w nich największe wady słomek papierowych, czyli nie rozmiękają pod wpływem napoju oraz nie pozostawiają posmaku papieru. Dodatkową ogromną zaletą tego typu produktów jest fakt, że nie są one klejona, a zgrzewane są technologią ultradźwiękową. Dzięki temu nie zawierają żadnych substancji sztucznych.
Podsumowując te rozważania bezsprzecznie uznać można, że słomki papierowe przechodzą obecnie istotną transformację: od tandetnego produktu rozpadającego się w trakcie użytkowania, aż do wyrobu wysokiej jakości, który spełnia oczekiwania klientów równie dobrze, jak niegdyś wersje całkowicie nieekologiczne. Liczymy, że producenci pracują nad tym, by podobne rozwiązania zaimplementować w innych typach opakowań, naczyń i akcesoriów dla gastronomii. Wówczas będziemy na najlepszej drodze do stwierdzenia, że nasza branża jest w 100% przyjazna środowisku.

Sztućce ekologiczne i inne współczesne must have
Sztućce jednorazowe to kolejna z kategorii akcesoriów na wynos, która zmuszona została do wprowadzenia zmian, a wręcz przemian, ponieważ tutaj również zastosowanie mają nowe przepisy wprowadzone w 2024 roku. W odróżnieniu od słomek do picia w tym przypadku jednak bliżej jest do zmian dotyczących opakowań na wynos, ponieważ zostawiono producentom pewną furtkę w produkcji plastikowych sztućców jednorazowych, mianowicie muszą one być certyfikowane jako produkty wielokrotnego użytku, to z kolei wymaga użycia jeszcze większej ilości tworzywa sztucznego.
Oczywiście nie jest to tak, że dotychczas istniały jedynie plastikowe sztućce jednorazowe, były na rynku dostępne alternatywne sztućce ekologiczne, CANTINO od zawsze kładło nacisk na produkty przyjazne środowisku i głównie takie oferowaliśmy, wbrew ówczesnej popularności (niemal monopolowi) sztućców z plastiku, które najzwyczajniej były tanie i stosunkowo trwałe, oczywiście pomijając najtańsze, tandetne odmiany z dalekiego wschodu. Od dawna równolegle popularnością cieszyły się sztućce ekologiczne wykonane z drewna. Z doświadczenia jednak widzimy, że wywołują one wśród konsumentów skrajne emocje: zwolennicy cenią ich stuprocentową naturalność i przyjazny stosunek dla środowiska, przeciwnicy z kolei nie znoszą niewątpliwego, średnio przyjemnego posmaku drewna, który pozostawiają podczas jedzenia.

Jako osobną podkategorię w dziedzinie akcesoriów jednorazowych dla gastronomii wyodrębnić możemy dział dla kawiarni i cukierni, ponieważ używane są tu produkty spotykane tylko w tego typu lokalach, jak na przykład mieszadełka do kawy i napojów gorących. W tym przypadku jednak nie były potrzebne wielkie zmiany, ponieważ mieszadełka drewniane i bambusowe już od dawna przodowały w swojej branży, plastikowe mieszadełka już od dawna były wycofywane z obrotu - w przeciwieństwie do sztućców jednorazowych, ekologiczne mieszadełka okazują się tańsze i prostsze w produkcji niż te z tworzywa sztucznego.
W tej gałęzi branży gastronomicznej znacznie większym wyzwaniem okazała się alternatywa dla plastikowej łyżeczki, na przykład do kawy, herbaty lub deserów, ponieważ jak się okazało rozwój i postęp w dziedzinie ekologicznych łyżeczek jednorazowych nie podążał równolegle z innymi typami sztućców. Nie wiedzieć dlaczego do pewnego momentu na rynku był niewielki wybór ekologicznych łyżeczek jednorazowych. Podobną niszą okazały się być widelczyki do ciast i deserów. W CANTINO mamy oczywiście rozwiązania na to, ale do tego tematu jeszcze wrócimy w dalszej części artykułu.
Słomki i sztućce ekologiczne w ofercie CANTINO
Fragment ten jednocześnie możemy uznać za opis trendów obecnie panujących w tejże branży, a nawet tych przewidywanych na 2025 rok, ponieważ w CANTINO stale wprowadzamy do naszej oferty nowinki, które w większości przypadków następnie okazują się rynkowymi hitami popularności. Jedyne co nas ogranicza to możliwości producentów oraz zmiany prawne, których w ostatnich latach jest sporo, a do których zarówno producenci jak i dystrybutorzy muszą się dostosowywać.
Tak właśnie było w przypadku ekologicznych słomek do picia. Przez wiele lat naszym prawdziwym hitem sprzedażowym były słomki z PLA, czyli z mączki kukurydzianej - materiału biodegradowalnego i kompostowalnego nawet w 90 dni. Sprzedawane były w kolorze czarnym i białym, w kilku wersjach rozmiarowych, a klienci cenili je przede wszystkim za ich trwałość, świetny stosunek ceny do jakości oraz pozytywny wpływ na środowisko. Niestety jednak dyrektywa SUP, o której wielokrotnie już wspominaliśmy, nie zezwoliła na dalszą dystrybucję słomek z tego tworzywa, co zmusiło nas do wycofania ich z oferty.
W ich miejsce wprowadziliśmy porównywalne jakościowo słomki z trzciny cukrowej, z tą różnicą, że produkowane były jedynie w jednym kolorze i rozmiarze. Ich wysoka jakość również zwróciła szczególną uwagę naszych klientów, niestety z nieznanych nam przyczyn producent wycofał się z ich produkcji, mimo rosnącej popularności swojego produktu.
Obecnie niejako wróciliśmy “do macierzy”, ponieważ naszym zdaniem możemy zaoferować naszym klientom prawdziwy przełom, o którym wspominaliśmy już wyżej: słomki papierowe z wodną powłoką dyspersyjną. Są to słomki papierowe, które całkowicie obalają wszelkie stereotypy na temat słomek papierowych, ponieważ, w przeciwieństwie do swoich dotychczasowych odpowiedników, nie rozmiękają pod wpływem cieczy, zachowując swoją twardość i formę (co osobiście przetestowaliśmy). Dodatkowo do produkcji tych słomek nie zostały żadne kleje, ani inne substancje chemiczne, więc są w 100% ekologiczne i nadające się do recyklingu razem z papierem. Jest to prawdziwy game changer swojej branży.
Jeśli chodzi o ekologiczne sztućce jednorazowe absolutnym hitem sprzedażowym w naszym sklepie są, w zasadzie już od dłuższego czasu, sztućce wykonane z kompozytu z włókien drzewnych. Produkt niezwykle trwały i wytrzymały, cechujący się wytrzymałością temperaturową niemal do 100 stopni Celsjusza. Popularność zdobyły nie tylko dzięki najwyższej jakości, ale także oryginalnemu wyglądowi, odpowiedniemu profilowaniu, dzięki któremu dopasowują się do dłoni, ale również korzystnym cenom oraz szerokiej gamie produktów z tego tworzywa: w ofercie CANTINO znajdują się nie tylko klasyczne sztućce takie jak łyżki, noże i widelce (oddzielnie lub w zestawach),ale również łyżeczki do kawy, koktajlowe, widelczyki do ciast, a nawet do frytek, co w zasadzie wyczerpuje gamę możliwości rodzajów sztućców jednorazowych. Każdy znajdzie tu to, czego potrzebuje. Oczywiście spełniają one wszelkie normy oraz są certyfikowane jako produkty wielokrotnego użytku, dzięki czemu wyczerpują założenia dyrektywy SUP i nie podlegają żadnym dodatkowym opłatom, ani zakazom.